Świstakowa Zygmuntówka
Nie będę rozpisywać się o perypetiach, które zafundowała nam nasza ekipa budowlana przed przyjazdem gruchy. Powiem tylko tyle, dobrze że mamy spostrzegawczego kierownika budowy
Tak wygląda teraz nasz strop
no i znowu trzeba podlewać... Inwestrorka w akcji...
a po dobrze wykonanej robocie możemy odpocząć i podziwiać widoki z naszego stropu, Mamy miejsca w pierwszym rzędzie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia