Łączność z NASA ;-)
Kto ma w domu władzę ? Ten kto ma pilota. Do czego ten pilot ? Do telewizora. Skąd telewizor ma sygnał ? Z anteny.
Ostatnio zainstalowałem anteny. Proces rozpoczął się wcześnie, bo juz na etapie robienia dachu, powiedziałem dekarzom, żeby zainstalowali dachówkę wentylacyjną i pod nią zrobili dziurę w deskowaniu, tak aby można było swobodnie przepuścić kable. Rozważałem też użycie do tego celu dachówki "do solarów", ale ta z kolei była o wiele droższa od wentylacyjnej i mieściłaby zbyt mało kabli.
Proces instalacji anten rozpoczął się już w maju. Niestety pękła dachówka nad kominem i czekałem aż ktoś ją wymieni.
Zaczynamy od założenia uchwytu kominowego. Zaletą tego rozwiązania jest brak ingerencji w strukturę komina:
Następnie założyłem maszt i anteny. Niestety, antena satelitarna nie przeszła przez wyłaz dachowy i musiałem ją wciągać po powierzchni dachu.
Następnie podokręcałem wszystkie anteny i pochwytałem kable do masztu opaskami zaciskowymi. Oczywiście odpornymi na działanie promieni UV. Od góry po kolei :
antena DVB-T, antena UKF, antena do internetu i antena SAT.
Tutaj widzimy w jaki sposób kable przechodzą przez połać dachu, Ułożyłem kable w taki sposób, aby woda nie spływała do środka. Złącza w konwerterach osłonilem specjalnymi zabezpieczeniami.
Tak dobrany zestaw na pewno zapewni bezproblemową łączność z NASA.
Co najważniejsze, montaż anteny od A-Z wykonywałem sam. Wszystko kupowałem na Satteam.pl . Nie tylko kupilem wszystkie potrzebne rzeczy, ale otrzymalem również wiele cennych porad. Teraz przydałby się telewizor...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia