prace "okołodomowe", czyli ogrodzenie i architektura ogrodu
Ruszyliśmy z ogrodem. Najpierw w końcu czerwca A. spryskał całą działkę roundupem. Pod koniec lipca skosił wszystkie chwasty. Nie mieliśmy innego sprzętu, więc kosił podkaszarką i nożycami. Wydawało się niemożliwe, ale finalnie okazało się, że narzędzia były adekwatne do nierówności terenu i roślin. W tzw. międzyczasie był montowany opisany już wcześniej taras. Od tygodnia pracuje ekipa "okołodomowa". Mamy obsadzone wszystkie słupki do ogrodzenia, siatkę na końcu działki. Przy okazji poprosiliśmy o przekopanie działki i rozprowadzenie nawiezionej ziemi (nawieźliśmy ok. 66t ziemi ogrodowej i ok. 40 t ziemi gorszej do podsypania dołów, pod płyty). Jest już też szalunek do murku od frontu. Najpierw panowie zrobili szalunki metalowe, na drugi dzień zwinęli je i zrobili nowe z nowych płyt osb, bo tamte okazały się krzywe. Są poprowadzone w części ścieżki z płyt betonowych i przygotowany teren pod placyk. Prace trwają niestety długo, bo ekipa ok. 15 już się zwija (raz pracowała dłużej, ale wtedy szef był na miejscu i musieli wykonać wszystkie prace koparką). W ubiegły piątek dotarły płyty betonowe. Kupowałam je w ciemno, bo nigdzie w okolicy (nawet dalszej) nie można było ich zobaczyć. Wyobrażałam je sobie trochę inaczej, ale ogólnie myślę, że efekt powinien być ok. Jak się uda, to w weekend zrobimy sobie plan prac ogrodowych. Na przełomie sierpnia-września chcielibyśmy posadzić drzewa. Jeśli będą fundusze, to wykonać też część rabat. Jest jeszcze kwestia nawodnienia i elektryki. Nie udało się skontaktować z elektrykiem, więc na razie puściliśmy tylko dwie rury od miejsca, gdzie jest przygotowane wyjście prądu na ogród do tarasu, aby potem wpuścić tam kable na taras i ogród. Co do nawodnienia, to będę próbować skorzystać z programu Gardeny z ich strony i może sami to zrobimy. Zastanawiamy się jeszcze, czy robić studnię na wodę do podlewania. Koniecznie jest też nawiezienie torfu i piasku. Tutaj trochę przekombinowaliśmy z kolejnością prac, bo po ogrodzeniu nic już nie wjedzie na działkę. Nie jestem specjalistką od logistyki. Trzeba będzie umawiać się z kimś, aby przerzucił nam ewentualnie ten piasek/ torf przez ogrodzenie koparką. Nie ma jednak gdzie w okolicy kupić torf na tony. I fotki:http://imageshack.us/a/img855/5172/0b3c.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img855/5172/0b3c.jpghttp://imageshack.us/a/img849/9819/fo8e.jpghttp://imageshack.us/a/img822/7103/xcwq.jpghttp://imageshack.us/a/img404/7057/9449.jpg http://imageshack.us/a/img600/9545/dnpm.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img600/9545/dnpm.jpg
Edytowane przez Spirea
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia