Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    10
  • komentarzy
    29
  • odsłon
    43

A wszystko zaczęło się tak :)


Reze

714 wyświetleń

 

Dom dla 2 osób.

 

 

Myśli o domu i marzenia, to trwa już bardzo długo :) wiele lat.

 

Możliwości, to rzecz umowna, ale jak mądrzy powiadali, mierz siły na zamiary i dochody na ratę kredytu :)

 

Nic się przez wiele lat nie działo, bo możliwości były zbyt małe a marzenia zbyt duże.

 

Potrzeby? Z tym było trochę na bakier, potrzeby duże, możliwości znowu zbyt małe.

 

Ale to było.

 

 

Co jest?

 

Etap, który stał się już początkiem realizacji marzeń, w czasie idealnie zgrany z możliwościami, które są o wiele większe a potrzeby znacznie spadły.

 

Do rzeczy:

 

Któregoś dnia zapędziłam się na spacer z "Teściową" (złota kobieta) w uliczkę (ślepą) i tak mi się spodobała okolica, i spokój tam panujący, że zapragnęłam posiąść kawałek ziemi, którą zobaczyłam.

 

Okazało się, że właściciel tego gruntu chce go sprzedać w całości a jest tego 44 ary.

 

Za dużo, kto nam to kosił będzie na stare lata? No i się zaczęło. Po wielu rozmowach i negocjacjach, siła argumentu była duża (zdecydowałam opłacić za niego podział ziemi, żeby mógł łatwiej sprzedać). Dodać należy, że cena gruntu atrakcyjna, nawet bardzo atrakcyjna.

 

 

Procedura ruszyła.

 

Pan wystąpił do energetyki o promesę na prąd, bo tak nam doradzili w Urzędzie Gminy i jednocześnie o warunki zagospodarowania przestrzennego czy zabudowy? Jakoś tak, żeby działka po zakupie już takowe posiadała i była działką budowlaną.

 

 

Działka 22 ary 8km od miasta, droga dojazdowa rewelacyjna, blisko do wszystkiego :)

 

W drodze wszystkie media, przynajmniej tak to wygląda, po drugiej stronie 2 nowe domki, jeszcze stan deweloperski, właściciele ciężko pracują. Skrzynki z gazem, prądem mają na swoich działkach, gmina dobrą infrastrukturę w drodze woda i ścieki.

 

 

Czekamy...

 

Dzisiaj telefon od właściciela, że Gmina zgodziła się na złożenie wniosku, zanim promesa z energetyki zostanie dostarczona, bo przyspieszy to procedurę, właściciel prosi mnie o wspólną wizytę celem złożenia wniosku, bo warunki wydadzą pod moją wizję domu. Ło matko :)

 

A gdzie ja żyję, że tak pięknie?

 

W piątek jadę, to się zobaczy :)

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...