usuwanie naklejek z ram okna, czyli jak zostałam bohaterem w swoim domu
Gdyby ktoś z Was miał jakiekolwiek wątpliwości, czy naklejki z ram okien (zwłaszcza dachowych) odklejać zaraz po montażu, czy zostawić, bo zabezpieczą ramy przed dalszymi pracami, to z pełnym przekonaniem i z całego serca radzę - odklejać natychmiast!!! Ja tego oczywiście nie zrobiłam, dlatego wiem co piszę!!!
Mamy osiem okien dachowych - 7 drewnianych i 1 plastikowe (łazienkowe). Te drewniane nie miały naklejek, a plastikowe było pięknie oklejone białą taśmą z napisami, tylko że ja niestety nie doczytałam tych napisów, które wyraźnie nakazywały zdjąć taśmę po montażu!!! I tak po ponad dwóch latach od montażu, po przewertowaniu licznych stron internetowych z dobrymi radami jak to cholerstwo usunąć, po niezliczonych podejściach z różnymi środkami chemicznymi (zmywacz do paznokci, benzyna ekstrakcyjna, a w chwili największej słabości nawet rozpuszczalnik nitro) i akcesoriami (własne paznokcie, ostra gąbka, a w chwili największej słabości nawet metalowa szpachelka), wreszcie znalazłam sposób i udało się!!!
Przepis: cierpliwość ponad wszystko (darłam przez dwa popołudnia - w sumie około 6 godzin), płyn "Meglio"(odtłuszczacz uniwersalny, którego używam w domu do sprzątania), plastikowy nożyk (taki zwykły - mały, biały). Spryskać płynem i drzeć nożykiem, ważne, żeby płyn wszedł w kontakt z tym cholernym klejem na brzegu naklejki i podsiąkł w głąb. Plastikowy nożyk nie uszkadza plastikowej ramy, więc można drzeć naprawdę mocno. Czasem szło lepiej, czasem gorzej, ale wczoraj zdarłam do końca, umyłam okno i udokumentowałam sukces, a teraz przypomniało mi się, że w lodówce mam piwo, a więc: "wypijmy za błędy, za błędy na górze"
PS. Wrzucam jeszcze zdjęcie storczyka, który podobnie jak my bardzo dobrze zaaklimatyzował się w nowym domu
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze