Błędy w podciągach - ciąg dalszy
Dzisiaj odbiorę projekt podciągu. Projektant przeliczył go i nieco zmodyfikował i teraz wyszedł nadciąg wystający 6 cm w górę ponad posadzkę. Obecny trzeba rozkręcić i związać na nowo. Ponieważ na piętrze planuję i tak ok 15 cm podłogi, więc nadciąg całkowicie się w niej schowa. Na zadane pytanie: czy coś by się stało z obecnym podciągiem - konstruktor powiedział, że nie... nic by się nie stało, dach by się nie zawalił, co najwyżej mógłby pękać sufit na łączeniu podciągu z resztą stropu. Inna sprawa, że można było przeprojektować dach i usunąć te dwa słupy i nie robiąc zupełnie podciągów. Tylko, że takie działania należy robić na początku budowy, bo mogą wpłynąć na zbrojenie fundamentów. Ponoć rozwiązanie w którym dach częściowo wspiera się na słupach jest nieco korzystniejsze niż gdyby wspierał się tylko na ścianach...
Reasumując:
- podciągi będą schowane w stropie i nie będą wisiały z sufitu w garażu
- okna w garażu pozostaną wyższe niż w projekcie
Koszt przeliczenia wyniósł 450 zł, postanowiliśmy ostatecznie nie obciążać tymi kosztami majstra.
3 komentarze
Rekomendowane komentarze