A wszystko zaczęło się od...
... polowania na działeczkę!!
Po dłuuugich poszukiwaniach nareszcie udało nam się w lutym zakupić działkę (900m2).
Media wszystkie w drodze, także nic więcej nam nie pozostało jak FORMALNOŚCI. Najpierw na nasz teren wkroczył geolog,zrobił 3 odwierty ,żebyśmy wiedzieli z jakim gruntem mamy do czynienia. Geodeta w między czasie zdążył wykonać mape do celów projektowych i już mogliśmy działać dalej... Zakupiony projekt trafił do architekta, aby mógł on już dokonać małych przeróbek.
Trzeba było również wystarać się o warunki przyłączy, niezbędne do pozwolenia na budowe.
Co do tego to kwestia prądu była najlepsza... bo najszybsza. Elektrownia nie robiła żadnych problemów i prąd udało się nam załatwić w tydzień. Także można było się zając pierwszymi pracami porządkowymi:
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images62.fotosik.pl/132/745e7688baa90bc4med.jpg" rel="external nofollow">http://images62.fotosik.pl/132/745e7688baa90bc4med.jpg
Z wodą jest większy problem... Nadal jej nie mamy, ale to może później opiszę.
Na podłączenie gazu czeka się 8 miesięcy ,więc tą sprawe to sobie zostawiamy na wiosne, bo umowe już podpisaliśmy, tylko prace podłączeniowe wykonamy w marcu - tak to zostało ustalone.
Co do spraw formalnych - teczka pęka w szwach, a myślę,że jeszcze troszkę tego przybędzie
Koniec końców pozwolnie na budowę dostaliśmy w sierpniu.
Edytowane przez dawidp
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia