Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    0
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    75

Dziś jet ten Wielki Dzień


hajmal

895 wyświetleń

 

po 4 latach budowy, dziś się przeprowadzamy. Bardzo się boję, bo do tego czasu mieszkaliśmy z super teściami na których zawsze można było liczyć. Nadal możemy ale wszystkim obowiązkom musimy podołać już sami. Największy problem mieliśmy do wczoraj z naszym synkiem. Mówił nam że zostaje z babcią i dziadkiem i nie przeprowadza się. To był jak kopniak w tyłek, bo ten dom w dużej mierze budowaliśmy właśnie dla niego. Jednak wczoraj zobaczył jak zaczyna wszystko fajnie wyglądać, zachwycił się wanną, bo nasz raczek kąpiele lubi. Dowiedział się też ze tata będzie go przenosił do babci nad ranem w kołderce jak będziemy jechać do pracy i u babci trochę pośpi, wówczas się zgodził. Zobaczymy jak będzie wyglądała dzisiejsza noc.

 

 

W brew pozorom do zrobienia mamy jeszcze bardzo dużo , nie mamy płytek na schodach wejściowych, gotowego poddasza, płytek w jednym garażu, wykończonego tarasu. Wiele mebli zastąpimy meblami z demobilu. Lecz nie od razu Kraków zbudowali :).

 

Gdybyśmy mieli czekać aż wszytko będzie gotowe na 100% to wprowadzili byśmy się dopiero na Boże Narodzenie, ale w środku zimy wprowadzać się nie jest przyjemnie. Dlatego teraz pomału musimy nauczyć się żyć na swoim, i tak samo pomału dokonywać nowych inwestycji.

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gratuluję przeprowadzki i życzę samych dobrych dni w nowym domku. Mieszkanie u siebie , na swoim daje ogrom radości i nie da się tego porównać z niczym innym. A teściowie są obok i zawsze możesz na nich liczyć. Raz jeszcze powodzenia.
Odnośnik do komentarza
Napiszę tak, my jeszcze swojego nie postawiliśmy, ale ja już teraz przeżywam jak to będzie, jak będę musiała się wynieść z 2 piętra na parter (dom z gruntu) - teraz mieszkamy w przysłowiowym klocku z rodzicami, mamy piękny wielki pokój na poddaszu 34m2. Całe życie mieszkałam na "piętrze", a już teraz zastanawiam się jak to będzie jak będę się musiała wynieśc na parter. Rodziców będę miała za płotem i to jest dla mnie wieeeeeelki plus
Odnośnik do komentarza

 

dziękuje wam za słowa otuchy. Jestem poddenerwowana niestety urlopu zostało mi tak mało ze nie mogę sobie pozwolić na tydzień wolnego jedynie na 2 dni. Po których chyba nogi wyciągnę. Mgk jak pisałaś o tych przeprowadzkowych perypetiach to myślałam ze uda się to wszystko jakoś ogarnąć. Tak by nie mieś ubrań po pudłach, i ogólnego bałaganu. Bałaganu nie ma ale i tak widzę ze w szafach trzeba wykonać przemeblowanie. Sporo ubrań zostało do przeniesienia. Większość ubrań chłopaków. Książki jeszcze nie ruszone, cześć zabawek, dokumenty, komp,

 

 

Ja nie wiem skąd tyle się tego nazbierało

Odnośnik do komentarza
Człowiek ma duszę zbieracza i gromadzi cuda na patyku. Nie zazdroszczę. Ja dopiero przedwczoraj dokonałam gruntownego remanentu ubrań dzieci i wywaliłam taką ilość, że po prostu szok! Za to w szafach zrobiło się tak jakoś jaśniej, przestronniej, przy przeprowadzce brakło mi na to czasu.
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...