Ścianki kolankowe i nawet szalunki wieńca
Teraz tempo pracy jest błyskawiczne...
W poniedziałek został wylany strop nad domem, w środę miałem wymurowane wszystkie ścianki kolankowe. Ścianki podniosłem o jeden pustak nad garażem i nad domem. Taka zmiana jeszcze nie zaburzy proporcji bryły budynku a już pozwala zwiększyć kubaturę pod skosami... Palety z bloczkami zostały postawione na stropie nad garażem, który już 4 tydzień stoi podparty stemplami. Można już było rozmontować stemple, ale chciałem mieć podparcie właśnie podczas obciążania paletami. Na stropie nad domem nic nie było kładzione. Osobiście tego dopilnowałem i byłem obecny podczas rozładunku bloczków... wykonawcom różne pomysły przychodzą do głowy... właściwie na drugi dzień to można kłaść bloczki na świeżo wylany strop... tak mówił operator HDS. Nie u mnie.... Kierownik budowy zgodził się na murowanie ścianki kolankowej na świeżo wylanym stropie, to można robić, byleby bloczki przenosić ręcznie i nie obciążać stropu punktowym ciężarem.
Został wylany pierwszy filarek podpierający daszek nad tarasem. W projekcie filarek miał być murowany z cegły. Prawda jest taka, że majstrowi wygodniej jest przygotować beton w betoniarce i wlać w szalunek, niż bawić się w murowanie. Z drugiej strony uważam, że zbrojony betonowany filarek będzie wytrzymalszy i stabilniejszy.
Majster od razu zaczyna montować szalunki wieńca. Jak tak dalej pójdzie, to wieniec będzie wylany w następnym tygodniu. Wieniec będzie musiał odstać 2 tygodnie przed rozpoczęciem prac przy więźbie. Akurat będę potrzebował trochę czasu, żeby zamówić drewno na dach... pojawia się realna szansa na zadaszenie domu przed zimą... Jak nawet nie zdążę z kryciem dachówkami, to odeskowany i pokryty papą dach może spokojnie przeczekać zimę...
Edytowane przez piotrek0m
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia