Wieniec zalany - wibrowany i nawet się nie rozszedł
Wieniec był jednak wibrowany ale sam pożyczyłem buławę ... koszt 75 zł. Ciekawe, że majster mówił, że wieńców nigdy nie wibruje, bo niby szalunek może się rozejść od drgań... takie pierdu pierdu... pytam jak się rozejść, skoro jest skręcony śrubami... ano rozejść górą, bo jest zbity poprzeczkami na gwoździu... no ale jak ja przywiozę wibrator (na swój koszt) to spróbujemy choć słupki zawibrować... spróbujemy. I zawibrowaliśmy cały wieniec i nic się nie rozeszło... takie kity wciskają i to na poważnie.
Konsystencja betonu jak widać na zdjęciu, nie płynie, ale nie jest też ultra gęsty. Jak przypomnę sobie zupę płynącą przy wylewaniu posadzki to się za głowę łapię... frycowe trzeba płacić...
Kierownik twierdzi, że beton zagęszczamy zawsze:
- przy zagęszczaniu ręcznym: grubość warstwy max. 20cm
- przy zagęszczaniu mechanicznym: grubość warstwy max. 50cm
Zrzut betonu:
- przy konsystencji gęstoplastycznej: max. 2m
- przy konsystencji ciekłej: max. 50cm
Ja wszędzie lałem beton B25, mocniejszy niż w projekcie, koszt 1 m3 większy o 10 złotych od betonu B20
To jest budujące jak się widzi postęp budowy... Dzisiaj majster zdejmie szalunki i zostawia wieniec na sezonowanie. Ze szczytami planuje ruszyć w przyszłym tygodniu. Będzie potrzeba jeszcze ze 4 palety bloczków - masakra jakie ilości... kiedyś obliczę ile waży mój budynek...
Edytowane przez piotrek0m
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia