Dzikol's Blog

 

Powiem tak, sam bym tego gorzej nie zrobił!!

 

Zrobiłem w życiu co prawda jeden dach (oczywiście jako pomocnik szwagra fachowca). Może i się na tym nie znam, ale tu się nie ma co znać. Własciwie na każdym zdjęciu jest mocny feler.

 

 

Masakra!!

 

dach do robienia od nowa.

Zawsze sądziłem, że ekipa moich dekarzy było słabiutka. Ale W porównaniu do Twoich to byli artyści z dyplomami

Dach zrobiony jest fatalnie. Najgorsze jest to, że naprawa wielu błędów wymaga zakupu nowych materiałów i arkuszy blachodachówki oraz ponowne rozmierzenie dachu i nabicie łat. Nie trafienie wkrętem w łatę i szczeliny między arkuszami blach wskazują na błędne rozmierzenie dachu. "Blacha nie guma i nie da się naciągnąć". Fakt - obecnie produkowana blacha jest cienka jak papier, ale fachowcy nauczyli się postępować z tym wiotkim materiałem. Na foto widać gdzie pseudochlorowiec trzymał arkusz. Materiał na pokrycia tnie się za pomocą nożyc aby wysoka temperatura nie uszkodziła powłok ochronnych. Na koniec obróbki. Tu brakuje słów bo są wykonane bardzo źle lub nie ma ich wcale. Patrząc na te fotki przez chwilę pomyślałem, że celowo ktoś (reklama firmy dekarskiej) wykonał wszystko źle aby pokazać jak nie powinno robić się dachu.