Spotkanie z "nowym" cieślą ciągle niemożliwe.
Chcę się spotkać na budowie z "nowym cieślą", takim pracującym nad swoją marką, takim z polecenia... 3 spotkania nie doszły do skutku. Mam wrażenie, że kryzys w budownictwie jest ciągle mały. Pierwsze spotkanie odwołał, bo mu coś wypadło - no zdarza się... drugie bo zachorował i dostał antybiotyk - no bywa, teraz sporo ludzi choruje, taka pora... trzeciego nawet nie odwoływał, ja zadzwoniłem - no nie da rady dojechać... pytam czy mu zależy na robocie - no zależy, ale lepiej spotkać się rano... dobrze więc umówiłem się na 8 rano... i zobaczę...
... autentycznie rozważam zabezpieczenie otworów okiennych, zrobienie tymczasowych drzwi, obłożenie czego się da folią i papą, zakonserwowanie trzpieni itp... itd... i zostawienie budynku na zimę bez dachu... byłby czas na spokojne szukanie ekipy ...
Edytowane przez piotrek0m
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze