Kasztanowa chatka, czyli Z7 po naszemu.
Wreszcie zaczęło coś się dziać na budowie i to na kilku frontach jednocześnie. Ruszyliśmy z elektryką, nawet okna się pojawiły, jednak żeby nie było za słodko nie dotarły drzwi tarasowe i dzisiaj rozpoczęli pracę dekarze. Najpóźniej 4 listopada wchodzą hydraulicy, obiecali wykonać prace w ciągu maksimum 4 dni, a zaraz po nich ekipa do montażu stropu i jeśli warunki pogodowe pozwolą tynkarze.
Do zamknięcia budynku brak tylko drzwi tarasowych...
Edytowane przez Artur i Lidia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia