Projekt (prawie) gotowy do odbioru
Wystarczy tylko zapłacić drugą ratę za adaptację, opłacić projekt kanalizacji deszczowej i szamba i jesteśmy w domu Tzn. w domu, to jeszcze przez chwilę nie będziemy, ale przynajmniej do końca przyszłego tygodnia złożymy nareszcie wniosek o pozwolenie na budowę. Szacunki przy pierwszej wizycie u architektki się sprawdziły - koniec października gotowy projekt, dwa miesiące w urzędzie, i mniej więcej na gwiazdkę powinno być pozwolenie.
Choć chodzą ostatnio wśród planujących budowę znajomych słuchy, że w "naszym" starostwie powiatowym czeka się na pozwolenie dwa (!!!) tygodnie. Co prawda mnożę to przez trzy, ale i tak byłby to niezły rezultat
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia