Fundamentalne postępy
Wpis z 26-05-2013 08:36
Budowa posuwa się do przodu. Ściany fundamentowe zostały wykonane, zaizolowane i ocieplone. Rozpoczęło się zasypywanie piaskiem i ubijanie tego warstwa po warstwie. Kierbud budowę zwizytował, stwierdził, że wykonawca buduje starannie i on ogólnie nie ma uwag. Prace nad fundamentami pomału się kończą. W poniedziałek będą hydraulicy zrobić kanalizację, a we wtorek przewidziane jest zalewanie chudziaka. Na środę wstępnie zamówione są pustaki, murowanie powinno rozpocząć się po Bożym Ciele.
Po zasypaniu fundamentów z ziemi wystaje ledwie mały murek. Trudno uwierzyć, że takie coś kosztowało równowartość przyzwoitego samochodu (co najmniej klasy B). Albo 5 MacBooków ze średnio-wyższej półki. No ale niestety etapu fundamentów nie dało się ominąć. Pocieszające jest to, że mimo monstrualnych fundamentów[1] budowa jak na razie trzyma się budżetu.
[1] Około 100 metrów bieżących ław szerokości 80 cm zazbrojonych 1,5 tony stali. Z tego wychodzi 11 żelbetonowych słupów. Ściana fundamentowa wysoka na 1 m z pustaków szalunkowych dodatkowo zbrojonych. :/ Jest to skutek takich sobie warunków gruntowych (niżej jest grunt średnioplastyczny) oraz budowy domu, w którym dwa rogi są podcięte. Później układ ścian nośnych parteru wygląda to mniej więcej tak (beton i cegła):
A to prosty dom miał być. W założeniach oczywiście.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia