wykopki
Trochę to trwało zanim podjęliśmy z mężem decyzję o budowie własnego domku, doszliśmy do wniosku, że na stare lata chcemy mieć nieduży i zarazem cieplutki dom z pięknym ogrodem, w którym nie ma schodów, do którego zawsze mogą przyjechać nasze dzieci
przebrnęliśmy przez papierologię i zaczęło się
teren mamy trudny (mokro było całą wiosnę i przez połowę lata), więc wiele nocy śniło mi się, jak to grzęźliśmy w błocie na początku kopania ław fundamentowych
19 października wkroczyła koparka i o dziwo nie było tak źle, woda się pokazała , ale bez tragedii
Edytowane przez Izolda69
2 komentarze
Rekomendowane komentarze