Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    45
  • komentarzy
    56
  • odsłon
    147

Na co komu rekuperator (cz. 2)


dr_au

1 198 wyświetleń

 

W poprzednim odcinku opisałem, dlaczego instalacja reku kompletnie się nie opłaca. Oczywiście w rzeczywistości obraz nie jest taki czarno-biały i w zależności od konkretnych uwarunkowań. Jeżeli zaoszczędzimy kilka tys. zł na kominach, zrobimy instalację nieco taniej (bo mamy dom, gdzie można to zrobić prosto i tanio, zamontujemy tańszy rekuperator itp.) możemy wyjść na zero lub nawet na lekki plus. Jednak podejmowanie wysiłków (szukanie wykonawcy, negocjacje umowy, pilnowanie) i wykładanie grubszej gotówki z kieszeni tylko po to, żeby w porywach zaoszczędzić kilkaset zł rocznie jest dla mnie jednak nonsensem. Dlaczego więc się skusiłem? Powodów jest kilka.

 

 

1. Problemy z wentylacją grawitacyjną. W tradycyjnym budownictwie (nawet docieplanych później domach budowanych w latach 80-tych czy 90-tych) jest tyle szpar i nieszczelności, że świeże powietrze zawsze jakoś się dostanie. W ostatnich latach zaczęliśmy jednak budować domy naprawdę szczelne. I w nich wentylacja oparta na nawiewnikach w oknach i kanałach wentylacji grawitacyjnej działa tak sobie. Wiem, że można to zrobić dobrze, ale w typowej sytuacji dobrze nie jest i bez częstego otwierania okien i wietrzenia w pomieszczeniach jest po prostu potwornie duszno. Oznacza to mniej więcej tyle, że wentylacja została źle zaprojektowana, niemniej problem jest powtarzalny i mam go w moim biurze. Podobnie jest u kilku znajomych, którzy budowali w ostatnim czasie domy.

 

 

2. Zimne powiewy. W wynajmowanym obecnie mieszkaniu mam "prawie" wentylację mechaniczną wywiewną, tj. wspomagany wentylatorami umieszczonymi na dachu wyciąg w kanałach wentylacyjnych (łącznie 3 na mieszkanie) + nawiewniki w oknach. Wentylacja co do zasady zapewnia wymianę powietrza. Czyli jak wszystko jest pootwierane, to nie pojawiają się problemy np. z parowaniem szyb czy wilgocią. Również uczucie duszności Ale niestety zwłaszcza przy tęgich mrozach odczuwalne są nieprzyjemne zimne podmuchy od nawiewników w oknach.

 

 

3. Kombinacje z podłogówką. Wymyśliłem sobie ogrzewanie podłogowe w całym domu. Co więcej - ogrzewanie to na znacznej powierzchni ma być pod posadzką pokrytą drewnem. Oczywiście uwzględniam takie ograniczenia, jak te odnoszące się do grubości posadzki drewnianej, wielkości elementów, stosowania parkietu warstwowego etc., ale doszedłem do wniosku, że im mniej ciepła będę musiał dostarczyć przez podłogę, tym lepiej ta podłoga na tym wyjdzie. Wyeliminowanie strat na wentylacji (podobnie jak cieplejsze okna i kilka innych podobnych pomysłów) pomaga w zmniejszeniu zapotrzebowania na ciepło.

 

 

4. Pustka nad pokojem dziennym. Jest fajna, ale generuje kilka problemów. M. in. zbieranie się ciepłego powietrza na poddaszu. O ile ma to mniejsze znaczenie dla grzania podłogówką, o tyle jest istotne ze względu na dogrzewanie strefy dziennej przez okna dachowe o południowej wystawie i centralnie umieszczoną kozę z nieizolowanym kominem. Wyciąg powietrza na poddaszu powinien sprzyjać rozprowadzaniu ciepła po całym domu.

 

 

5. Przeszkadzające kominy. Po tym jak zdecydowałem się na pustkę nad pokojem dziennym, komin do kominka i towarzyszące mu kanały wentylacyjne, zwyczajnie mi przeszkadzał w ustawieniu poddasza i strefy dziennej wedle mojego widzimisie. Wybór WM oznacza, że murowany komin do kominka mogę zastąpić lekkim stalowym, który nie zajmuje miejsca i fajnie wygląda.

 

 

Czyli podsumowując: oszczędności są wątpliwe i z pewnością wymagają większych nakładów inwestycyjnych na etapie budowy (co samo w sobie jest minusem). Jest jednak szansa, że instalacja przełoży się na większy komfort mieszkania. Ponieważ ci co mają WM, bardzo to sobie chwalą, zdecydowałem się spróbować. Zobaczymy jak wyjdzie i czy oczekiwania się spełnią.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

 

Zakładając Wentylację mechaniczną z rekuperacją zmniejszasz do 1/4 zapotrzebowanie na energie niezbędną na wentylację i uzyskujesz komfort powietrza w domu. Rekuperacja polega na zatrzymaniu energii cieplnej ogrzanego powietrza w wewnątrz przy zapewnieniu odpowiedniej świeżości oddychania w domu bez zimnych powiewów i konieczności przewietrzania. Nie wszystko robi się by zaoszczędzić. Jeżeli takie Masz podejście to rozumiem że jeździsz najtańszym samochodem też ma cztery koła i kierownicę.

 

 

Podłoga drewniana na ogrzewaniu podłogowym to ciekawy eksperyment. Ja bym jeszcze pod deski podłożył styropian. Nie dość że ogrzewanie podłogowe ze wszelkimi innymi zaletami ma jednak wadę że dość wolno reaguje na zmianę parametrów czynnika w przeciwieństwie do grzejników. Tak więc dodatkowa izolacja w postaci drewna nie pomoże. Przy ogrzewaniu gazowym pewnie będziesz stosował dość wysokie parametry czynnika co będzie skutkować dość intensywnym wysuszaniem drewna i jego pracą w konsekwencji paczenie i szczeliny i odspajanie od podłoża. Teraz są naprawdę bardzo realistyczne gresy drewnopodobne - radzę się zastanowić.

Odnośnik do komentarza

 

Hmmmm... Odpowiadam z opóźnieniem, ale...

 

 

Tak się składa, że wiem, na czym polega rekuperacja. Jak wynika z moich dwóch postów: oszczędności na rekuperacji są iluzoryczne lub bardzo niewielkie (koszty eksploatacyjne i koszty finansowania zjadają oszczędności na ogrzewaniu). Natomiast są inne korzyści (w skrócie - komfort mieszkania). Dlatego zdecydowałem się na wykonanie instalacji. Będę zobowiązany za przeczytanie raz jeszcze moich postów - wydaje mi się, że dość wyraźnie to napisałem.

 

 

Co do drewna na podłogówce - da się, ale z pewnymi graniczeniami. Tylko niektóre gatunki drewna, tylko parkiet warstwowy lub elementy o niewielkich wymiarach, tylko elementy o niewielkiej grubości (np. 11 mm). Rodzaj pokrycia trzeba oczywiście przewidzieć przy projektowaniu instalacji grzewczej (w przypadku materiałów o słabszej przepuszczalności cieplnej może być potrzebne większe zagęszczenie rurek). Jest na forum długaśny wątek o drewnie na podłogówkę, pisałem też o tym kiedyś obszerniej Ponadto kilka osób budujących na forum przetestowało to w praktyce (można poczytać dzienniki mazo i anula05).

 

 

Natomiast ostatecznie rezygnuję z podłogówki, choć z innych powodów (upodobania psa i problem bezwładności w okresach przejściowych.

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...