...tak jak już pisałem wizję przyszłego domu mamy już w głowie, a nawet więcej z uwagi na to że siedzimy w projektowaniu i wykonawstwie już od kilkunastu lat to mamy już nawet projekt koncepcyjny…

…ale od początku, podstawowym założeniem dla naszego domu był fakt, że ja czyli D. postanowiłem, że jak już budować to zgodnie z naszymi dotychczasowymi doświadczeniami coś nowego, innego, nowoczesnego itp.

…kolejnym bodźcem stał się fakt wejścia w życie dopłat do domów pasywnych i energooszczędnych, tak wiem podatki, weryfikator, badania szczelności, projekt wykonawczy, konieczność brania kredytu itd. w zasadzie znaczną część tej „dopłaty” państwa pożerają ale jak to mówią dobre i 5zł

…jak można wywnioskować celujemy w któryś z powyższych wariantów, skłaniając się ku pasywności...

…mając te wszystkie czynniki na uwadze, rozpoczęliśmy przenosić nasza wiję z głowy na papier, a idąc dalej zapisaliśmy to wszystko zero jedynkowo w domowym komputerku

…jako, że w większości działki, które oglądaliśmy, były zlokalizowane w granicach obowiązujących MPZP, a jednym z zapisów tychże planów był nakaz budowania domów z dachami wielopołaciowymi, przeważnie stromymi to nasz projekt koncepcyjny opierał się na tymże podstawowym wymogu czyli w naszym przypadku dach dwuspadowy, a idąc dalej coś w rodzaju nowoczesnej stodoły... 

…tak oto powstało kilka wersji powyższej stodółki, aż nastąpił przełom…