nasz raj;)
A więc jestem. Nasz dom też już jest- a właściwie jego podstawa;) mamy piwnice (hurrra!), więc gdyby coś, to mamy gdzie mieszkać;p Ale od początku... zaczeło się od marzeń, już jako mała dziewczynka chciałam mieć swój dom, miejsce, które będzie należało do mnie...początkowo były to nieśmiałe, bardzo odległe i mało realne marzenia, jednak z czasem wszystko zaczeło się urzeczywistniać podstawę dostaliśmy z mężem od moich rodziców- działkę rolno- budowaną- ponad 4 ha, w drugiej lini zabudowy, więc z dala od drogi, z własną drogą dojazdową w sąsiedztwie lasu, w towarzystwie rzędu brzóz i pachnącej sosny wejmutki sąsiadów, których praktycznie nie ma, bo to posesja koła łowieckiego- istny Raj!! z dala od ciekawskich sąsiadów i hałasujących samochodów:D
to nasza prywatna droga dojazdowa,
a tak było przed rozpoczęciem budowy;)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia