Marzenia o budowie D07 - Dziennik SylviaW
Kredyt
Casting na banki przeprowadzony, wygrało Millenium. Składamy wniosek jest bardzo miło, w ramach negocjacji marży wychodzimy z VISA GOLD. O my naiwni. Decyzje ma być za 3 – 4 tygodnie. Spoko, mamy czas! Na drugi dzień dzwoni rzeczoznawca, dopytuje się o działkę, czyli tempo ok. Jesteśmy zadowoleni. Prawie dwa tygodnie później idę zapytać jak się sprawy mają, nie ma jeszcze wyceny… Bo rzeczoznawca… i tak przez kolejne 2 tygodnie albo coś gubili, albo padały serwery, faksy były nieczytelne… Zaczęliśmy się wkurzać, wycena przyszła! Wartość działki kilka razy wyższa niż w akcie, kosztorys zatwierdzony ( w końcu robiony we współpracy z Kropeczką27 i Dominkams - jeszcze raz dziewczyny wielkie dzięki) nie będzie ubezpieczenia brakującego wkładu własnego! Super! Czas biegnie a dalej nic się nie posuwa, po 5 tygodniach dopiero doszło do analityka! Analityk stwierdził, że nie mamy działalności, wiec nie możemy się budować na działce usługowo-mieszkaniowej, wycena nie jest ważna, oświadczenie o założeniu działalności przed uzyskaniem pozwolenia nie jest ważne. A to było już 6 tygodni. Analityk zadzwonił do mojego ulubionego urzędnika w urzędzie dzielnicy i wydał decyzję: pozwolenia nie dostaniemy i kredytu tez nie! Tą decyzję dostaliśmy po 6,5 tygodniach – na dwa dni przed dniem podpisania aktu.
W innych sprawach bank działał bardzo szybko, w dniu otrzymania odmowy udzielenia kredytu zdążyli pobrać opłatę tytułem ubezpieczenia karty i zarejestrować naszą kartę w BIK
Dzięki dobrym ludziom udało nam się zebrać gotówkę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia