Jest zima, jest poślizg
Miało być tak pięknie i już jutro/w poniedziałek miało być pozwolenie. A tu lipa. Projekt jeszcze do starostwa nie zawieziony nawet. Okazało się, że trzeba przygotować wyliczenia alternatywnego sposobu ogrzewania i przygotowania ciepłej wody. Jako, że projekt kupiony z biura projektowego - czekaliśmy aż doślą charakterystykę energetyczną alternatywnego rozwiązania. Później czekaliśmy na konstruktora, żeby wszystko sprawdził i podbił. Teraz umawiamy się od dwóch dni na odebranie projektu od architektki. Jak wszystko pójdzie zgodnie ze zaktualizowanym planem - jutro rano wieziemy całość do starostwa. A później zaczynamy święta, więc już nie będziemy aż tak aktywnie śledzić poczynań urzędników (zwłaszcza, że w wigilię nie pracują). Najważniejsze, by całość z naszej strony zamknąć w 2013 roku i w 2014 nie wkraczać z rozbebranymi papierami.
A poza tym przeglądam Houzzz w poszukiwaniu inspiracji (i nic nie znajduje takiego, co by mnie rzucało na kolana:>)
1 komentarz
Rekomendowane komentarze