Bilans (nie do końca na poważnie :)
Może zacznę od tego, że dojechała wełna. Jak to bywa w naszym przypadku nie ma tak, żeby wszystko zagrało i obyło się bez historii. Dzień przed terminem telefon, że wełna Isover Profit-Mata 200mm nie dojechała od producenta i ewentualnie może być Ursa DF35 Gold (takie same parametry). Właściwie to nawet nieźle się stało. Spotykałem się z różnymi opiniami, a tak będę miał okazję porównać sam.
Pierwsze wrażenie na korzyść Ursy. Mam 6 rolek Isovera 200mm i Ursa mimo że mniejsza powierzchnia krycia to wydaje się cięższa. Zobaczymy po rozpakowaniu.
Korzystając z pogody na sobotę zaplanowałem wykonanie podlewek, chudziak B15 zamówiony. Wreszcie zapanuje jakiś porządek w środku, a nie żeby mieć piasek w salonie :)
Zakończyłem podmurowywanie okien.
Muszę przyznać, że wyszło mi to równie skandalicznie brzydko jak murarzom :)
Oto dowód:
Z tą różnicą, że Oni tym zarabiają na życie, a mi się po prostu przydarzyło. W każdym razie jakby ktoś poszukiwał do pracy automatyka-murarza to mam całkiem niezłe papiery :)
Po wykonaniu podlewek właściwie w każdej chwili mogą goście montować okna.
Czas na krótkie (wyrywkowe) podsumowanie 2013 (w końcu obiecałem w temacie)
1. Najważniejsze to przyrost naturalny wśród przyszłych domowników za rok 2013 +1 Takim oto sposobem nie ma już wolnych pokoi :)
2. Zużyto 28m3 betonu na ławy i 16m3 na strop
3. Łączna ilość stali - 1,9t.
4. 1430 bloczków betonowych na fundament.
5. 100t pisku na zasypanie fundamentów (część z wykopów również zawrócona)
6. Cegieł nie chce mi się liczyć. Walnąłem się przy liczeniu i sporo zostało (oczywiście już jest plan jak zagospodarować).
7. 800 szt. cegły pełnej.
8. Ok 60t piasku (aż trudno uwierzyć)
9. 5 palet cementu.
10. 86 kWh energii elektrycznej.
11. 32 kg gwoździ wszelakich (szalunki, dach)
12. 7m3 drewna na wieźbę.
13. z ciekawszych to 5 litrów paliwa, 1 płyn do mycia naczyń Lucek i 7 rolek papieru toaletowego
14. 2,5 litra alkoholi wysokoprocentowych co w kontekście 7 miesięcy prac stanowi wynik nadzwyczaj słaby i traktować należy go w kategoriach porażki sezonu. Obiecuję poprawę Oczywiście nie liczę alkoholu indywidualnie zakupionego przez wykonawców. Ilość butelek znajdowana na budowie wskazuje, że się chłopaki nie nudzili (i po części tłumaczy krzywy komin :) )
Plany na ten rok... to może napiszę w sobotę po podlewkach :)
Szczęśliwego Nowego Roku!
Edytowane przez dziub
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia