Marzenia o budowie D07 - Dziennik SylviaW
Umowę podpisaliśmy, człowiek przyszedł, był całkiem realny . Nie wyglądali na zbyt szczęśliwych co mnie zdziwiło, w końcu strasznie im zależało na tej działce, dopiero po pewnym czasie nam opowiedzieli, że też mieli umowę przedwstępną podpisaną na tą działkę, powiedziano im, że my się wycofaliśmy. Niezłe ziółko z tego sprzedającego To nic dziwnego, że się nie cieszyli skoro mieli przedsmak kupna tej ziemi o wiele taniej...
Zastanawiam się, u kogo podpisali tą umowę przedwstępną jest prawdopodobne, że u tej samej notariusz i wtedy jej dziwne zachowanie, miałoby swoje wytłumaczenie
jeszcze nie czuję radości, muszę ochłonąć
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia