Najważniejszy etap juz za nami
Mineło dokładnie 13 dni od momentu rozpoczęcia prac przy konstrukcji drewnianej. Dzisiaj przesympatyczni cieśla nas opuszczają. Zrobili swoje i idą dalej budowac nowe domy. Ekipa przesympatyczna i na luzie. Co ważne wiedzą, co robią.
Co ważne, komfort niesamowity przy takiej ekipie. Nasza rola sprowadzała się do wizyt na budowie celem obserwacji i tyle.
Mam nadzieję, że Panowie się nie obrażą na mnie jeśli wkleję to zdjęcie. Układanie dachu.
Poniżej poddasze i widok na sypialnie, jeszcze gołe
No i nasza perełka - weradna
Dzisiaj rano weszła nowa ekipa od ociepłania podłogowego. Poniżej ustalenia gdzie co ma leżeć.
Przy takim tempie budowy warto dużo wcześniej poświęcić czas na ustalenie, gdzie co ma być, aby nie być zaskoczonym, że już trzeba decydować.
Za nami wizyta u stolarza którego wybraliśmy do wykonania schodów, firmy od rekuperacji, aby miała orientacje gdzie położyć rury, by były schowanie w konstrukcji i specjalisty od oczyszczalni biologicznej.
Sporo pracy nas ten tydzień kosztował i sporo myślenia, gdzie co ma być.
4 komentarze
Rekomendowane komentarze