Kolejny etap i kolejna ekipa
Dzisiaj pojawiła się nowa ekipa która ociepli dom i postawi ściany działowe.
Wklejam kilka zdjęć
Panowie rozgościli się w salonie i mają zamiar siedzieć na budowie od 7 rano do 7 wieczór.
Najbardziej denerwuje mnie to, że jako inwestor chciałbym też coś robić, a tu nie ma za bardzo co pomagać. Pozostaje mi odwiedzać budowę 2 razy dziennie i robić zdjęcia.
Dopisuje nam również pogoda, zimy w zasadzie brak i prace mogą iść bez zbębnych przerw.Kolejnym miłym rozczarowaniem jest współpraca z firmą:dotychczas jakiekolwiek pytania, zapytania, bezsensowne pytania;)z mojej strony a raczej ze strony żony nie pozostają bez odpowiedzi i reakcji. Pracownicy firmy Mawit zawsze służą czasem ,oddzwaniają na każdy telefon nie mówiąc o tym,że sami wielokrotnie odwiedzają naszą budowę w myśl zasady "pańskie oko konia tuczy".Czytając fora internetowe budujących nastawiliśmy się,że możemy mieć różnego rodzaju kłopoty ale okazało się to czasem straconym i nic z tych przestróg się jak dotychczas nie sprawdziło i ufamy,że do końca tak będzie.
Wszyscy podwykonawcy to mili, serdeczni a czasem i dowcipni fachowcy o wieloletniej współpracy z firmą Mawit, da się to odczuć.
Cieszymy się z tego wyboru:technologii szkieletowej, domu wg własnego projektu no i głównego wykonawcy.
Wszystkim budującym szkielety życzymy takich wrażeń
Edytowane przez Domypolne
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia