Już był w ogródku, już witał się z gąską
Widzieliśmy się z doradcą kredytowym. Wiemy już, jakich dokumentów potrzebujemy, ale proces ich zdobywania wydłuża się z każdym dniem. A to nie ma Pana Prezesa, żeby zaświadczenie o zarobkach podpisał, a to nie ma pierwszej strony dziennika budowy (bo dziennik jeszcze nieostęplowany). Nawet to, co myślałam, że już jest gotowe jest do poprawki - bo z rejestru gruntów mamy wypisy skrócone zamiast pełnych. Wrzucam więc na pełny gaz i zabieram się za uzupełnianie, poprawianie, ponowne pobieranie dokumentów z urzędów. Czas mam do piątku, max poniedziałku. Mam nadzieję, że we wtorek wieczorem będziemy mieć skompletowane wnioski do obu banków i proces rozpatrywania ruszy. Wiosna na nas nie poczeka, w tym roku jakos wszystko szybciej!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia