Dom z czerwoną bramą
Przyznam się że wszystkie dotychczasowe procedury przebiegały szybko i raczej bezproblemowo. Zakup działki sfinalizowaliśmy w marcu 2006. Szkoda że nie 2 lata wcześnie bo było by taniej.
Działka jak już napisałem jest prostokątna z lekkim spadem ( 1 m spadku na 21m ) w stronę północną. W pierwszych 4 metrach działki wędrują: kanalizacja, woda i gaz ( panowie którzy to robili mieli niezły rozrzut ). Słup z prądem jest po drugiej stronie uliczki "osiedlowej" w odległości 15m. Na słupie jest latarnia.
Poziom wód gruntowych gdzieś na 2-3 m oraz grunty nośne - to opinia geologa który robił odwiert na sąsiedniej działce. Zakładam że u mnie podobnie ...
Mając już gdzie postawić naszą chatkę wystąpiliśmy o warunki zabudowy ( gmina ma plan ) i na jego podstawie zaczęliśmy szukać projektów gotowych.
Ponieważ jesteśmy zwolennikami budownictwa nowoczesnego ze wskazaniem na "stodoły" liczba gotowych projektów zmalała o 80 % a po uwzględnieniu warunków zabudowy i wymiarów działki oraz naszych oczekiwań zostało tzw NIC. Dużym problemem były wymagane 60 cm okapy oraz okna w układzie pionowym.
Tu należało by wyciągnąć wniosek że kolejność:najpierw działka a potem projekt powinna być nieco wzbogacona. Powinno być: koncepcja domu, wstępna przymiarka do działki, wz dla tej działki i dopiero zakup działki i projekt.
Zatem jedynym ratunkiem dla nas był projekt indywidualny, inspirowany dotychczas znalezionymi rozwiązaniami.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia