Planowanie dalszych prac
Ze względów rodzinnych i różnych musimy przyspieszyć prace budowlane tak, żeby zdążyć z przeprowadzką na jesień. Data ma znaczenie i warto się mocno postarać, żeby ją zachować. Siedzę więc i próbuję wstępnie rozplanować kolejność dalszych prac, w tym wzajemne zależności. Ponieważ przerosło to możliwości prostej tasklisty postanowiłem zrobić diagram Gantta. I powiem szczerze, że rezultat (jeszcze bardzo mocno orientacyjny i niegotowy) nie wygląda dobrze. Mianowicie diagram przedstawia się tak (można kliknąć i powiększyć):
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=251824&d=1396128332" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=251824&d=1396128332" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=251824&d=1396128332" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=251824&d=1396128332
Z diagramu już widać, czemu wykończeniówka wykańcza. Po pierwsze jest dużo pojedynczych zadań i każde z nich wymaga zaangażowania innych osób (wykonawców). Po drugie zadania mają liczne zależności. W związku z tym jak wysypie się jedno, sypią się też pozostałe terminy. Wniosek - termin jesienny jest realny (jeżeli mówimy o np. listopadzie), ale trzeba się naprawdę starać.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze