ławy ławy, ach te ławy!
Dzień owocny, ławy zalane. Pomimo braku pana inwestora na działce (w końcu ktoś musi pracować) pani inwestor (czyli mua) poradziła sobie świetnie. Z robieniem zdjęć i podpisywaniem dokumentów
Chłopaki się spisali, wylanie ław zajęło im niecałe 2h, teraz trzeba tylko podlewać.
Betonu poszło sporo, bo aż 27 kubików, no ale dom podobno duży, 3 ławy schodowe. Na plus tyle - 2 kubiki mniej niż początkowo zakładaliśmy.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze