Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    10
  • komentarzy
    29
  • odsłon
    59

Akcja BAR i MAKI


Reze

893 wyświetleń

 

Dni mijają szybko, ostatni papierek odebrany. Dzisiaj wizja lokalna na działce inwestorki w składzie:

 

1. Pani B

 

2. Pan A

 

3. Pan R

 

Celem ustalenia co z tym prądem zrobić, czyli, czy da się od razu zrobić przyłącze docelowe z taryfą najpierw budowlaną, czy osobno ciągnąć budowlankę i czekać na docelową skrzynkę ileś tam miesięcy. Mam nadzieję, że Pan R "Naczelny wódz elektryczny" zaradzi w kwestii prądowej i coś z tego wyniknie.

 

 

Na jutro szanowna inwestorka zorganizowała walne zgromadzenie pod pseudonimem MAKI u architekta adaptującego w składzie:

 

1. Murarz

 

2. Architekt

 

3. Kierownik Budowy

 

4. Inwestorka

 

A co, tak sobie pomyślałam, że czas oddać całą papierologię do Urzędu celem uzyskania pozwolenia na budowę, więc niech Ci, co mają coś do powiedzenia zerkną, naniosą ewentualne poprawki, żeby nie było potem wtopy.

 

Może przy okazji uda się jeszcze jakiś harmonogram prac sklecić.

 

 

Kobietę w sektorze budowlanym traktuje się lekko, trochę z przymrużeniem oka, trochę niepoważnie. Owszem, niech wybiera kolor farby na ściany, wielkość i kolor płytek, zabudowę kuchni i inne pierdoły, ale jak zaczyna rozmawiać w składzie budowlanym o materiałach konstrukcyjnych, rodzajach więźby, rozstawie wiązarów, obciążeniu śniegiem.... hm

 

Zawsze pada wtedy pytanie, czy ja inżynier budownictwa, czy architekt?

 

Ani jedno ani drugie, odpowiadam, a oni i tak nie wierzą. Czy to naprawdę aż takie rzadkie, że kobieta nadzoruje budowę swojego domu? Jak czytam forum, to wydaje mi się, że wiele kobiet skutecznie poprowadziło swoje budowy do końca i to z zadowalającym skutkiem, wierzę, że i ja poprowadzę tę budowę od początku, do końca.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

 

Witam w gronie budujących kobiet. Ja również to przeszłam, mąż jedynie na nią zarabia poza granicami kraju, więc z konieczności poznanie kolejnych tajników budowlanego rzemiosła choć z grubsza było konieczne. Póki co większych wtop nie było a myślę, że jeśli coś można było zrobić lepiej to tak już bywa i czy to kobita pilnowała budowy czy facet nie ma większego znaczenia. Nie popełnia błędu kto nic nie robi, a tak kolejny dom wyszedłby pewnie lepiej. Uniknęłoby się popełnionych przy pierwszym błędów czy zwróciło baczniej uwagę na wykonanie pewnych detali ale tragedii nie ma. A przecież wykonawcy to własnie chłopy i co ile fuszer wykonują -myślę, że gdyby kobiety zarządzały takimi ekipami więcej precyzji i serca wkładano by w pracę

 

 

Tak więc życzę powodzenia i duchowo wspieram w podejmowanych decyzjach

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...