ogród wiosna 2014 cz. 3
Koło domu jest też miejsce na warzywniak. Będziemy robić skrzynie. Wszystkie elementy są już kupione, a jedna skrzynia skończona. Wzeszła już rukola, częściowo rzodkiewka i przebija miejscami groszek.
tutaj skręcona skrzynia
http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/836/dt8o.jpg" rel="external nofollow">http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/836/dt8o.jpg
a tutaj już posadowiona, wyłożona folią kubełkową i z ziemią.
http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/843/wj9bh.jpg" rel="external nofollow">http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/843/wj9bh.jpg
Będa jeszcze dwie. Na razie teren został przekopany. Trzeba wyłożyć ścieżki płytami i potem dawać kolejne skrzynie.
Kupiliśmy też termokompostownik. Jest złożony, ale musimy przygotować pod niego miejsce, więc jeszcze nic nie wrzucamy.
Jak widać, co nieco jest zrobione, ale roboty wciąż mnóstwo. Czas ograniczony, a kondycja fizyczna też. Finansowo to też niezły wydatek.
Plan na maj:
- skończenie sadzenia kupionych sadzonek - proso (53 szt.) + miskant Graziella (21 szt.). Ten ostatni wygląda w doniczkach kiepsko, więc nie wiem czy nie trzeba będzie kupować nowych,
- zrobienie ścieżki z płyt na drugiej rabacie
- skończenie warzywnika - tutaj największy problem będzie z wyłożeniem ścieżek płytami. Jedna waży 70 kg.
- nawodnienie (o czym szerzej niżej)
- przygotowanie podłoża pod trawnik i zasianie trawy - Barenbrug Green Universal
- zasianie smotrawy w doniczkach do późniejszej rozsady
- rozgraniczenie rabat.
Plan na czerwiec:
- kupienie i posadzenie brakujących roślin - świerk czarny, lilak ottawski, mikrobiota syberyjska, bambus, sesleria, wietlica samicza i turzyca. Orientacyjna cena całości to ok. 2300 zł. Sama turzyca, to ok. 800 zł, więc może przełożymy ją na lipiec.
- jeśli podejmiemy decyzję co do materiału, to stopniowe wykańczanie rabat kora albo kamieniami
- montaż jakiejś huśtawki i domku dla córki
- zaprojektowanie pergoli - wklejałam już kiedyś fotki inspiracji. Muszę to rozrysować + ustalić jak zamontować osłony i co nimi będzie. Wstępny pomysł, to zrobienie zasłon z płótna żaglowego, albo jako coś w rodzaju rolet rzymskich, albo takich zwijanych. Nie wiem tylko, czy takie płótno będzie wystarczające jako zadaszenie, czy powinno być coś sensowniejszego jako osłona przed deszczem.
Jest jeszcze kilka ostotnych tematów: nawodnienie i pociągnięcie kabli na oświetlenie ogrodu. Co do kabli, to muszę ściągnąć naszego elektryka. Co do nawodnienia, to dostaliśmy jedną ofertą, a drugiej od świąt nie możemy się doczekać. Pierwsza, jak dla nas, zbyt wysoka - materiały ok. 6,3 tys., robocizna 3,8 tys. Nie dostałam niestety od chyba 2 tyg. odpowiedzi, czemu tyle wyszło, czy Pan zrobił projekt pod nasze wymagania wodne (zgodnie z projektem Elfir) czy poszedł po całości (sądząc po cenie, raczej to drugie). Drugi wykonawca zapewniał, że słowność jest bardzo ważna i do dzisiaj nie dostaliśmy oferty. Na dzień dzisiejszy najprawdopodobniej zlecimy zrobienie projektu i spróbujemy zrobić to sami. Przynajmniej w zakresie położenia rur. Samo podłączenie może komuś zlecimy.
Marzy mi się, aby na lato mieć już wszystko skończone. Jedynie pergolę zostawimy sobie pewnie na kolejny rok (ale to zależy od tego, ile będzie kosztować).
Jeśli chodzi o ogród, to chyba wszystko.
4 komentarze
Rekomendowane komentarze