Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    127
  • komentarzy
    192
  • odsłon
    478

Zdążyli tuż przed deszczem


effa_s

2 020 wyświetleń

 

Nasi budowlańcy są magiczni. Planują coś, ustalają termin, liczą, że na wyschnięcie betonu w bloczkach potrzeba x dni, po czym biorą się za zagęszczanie piasku w fundamentach w dniu x-3, a w dniu x leją chudziak. Tak, nie pomyliliście się, x-3, a nie x+3, co dawałoby nam coraz większy poślizg. Powoli nie nadążamy za kolejnymi etapami :)

 

 

W środę wieczorem plac budowy wyglądał tak:

 

DSC_0103.jpg

 

 

Panowie zdecydowali się przyspieszyć po zapoznaniu się z prognozą pogody. Teraz chudziak schnie (jasne, w taki deszcz!), a od wtorku, jeśli nie będzie potopu, panowie planują zacząć murowanie.

 

Beton komórkowy na wtorek zamówiony, zapomniałam jedynie o kleju

 

Wyceny dachówki zaktualizowane, do niedzieli ma zapaść decyzja, na którą opcję się decydujemy.

 

W sobotę planujemy wycieczkę w celu wybrania okien.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

 

Witaj!

 

Przeczytałem twój dziennik jak kryminał. Ciekawie piszesz, mam nadzieję że jeszcze długo to potrwa :).

 

Naszła mnie taka myśl na początek. Jak widzę nie miałaś raczej większych kontaktów z budową do tej pory i zastanawiasz się nad każdym problemem. A to jaka dachówka , jakie okna, ile schnie beton ...

 

A co na to kierownik budowy? Czy płacisz mu tylko za to aby formalnie był i podstemplował jakiś papierek czy jest po to aby prowadzić budowę, ustalać z fachowcami wszystkie szczegóły oraz doradzić ci w budowlanych sprawach. Fachowcy muszą mieć jakąś kontrolę bo kierownik budowy to przecież twój przedstawiciel. Inaczej to powiedzą:" Szefowa, wszystko będzie elegancko, będzie pani zadowolona, będzie pani zadowolona..." .

Odnośnik do komentarza

 

Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do śledzenia naszej budowy. Choć ja mam nadzieję, że skończy się ona najszybciej, jak się tylko da i będziemy mogli zamieszkać 'u siebie'.

 

Kierownik budowy to dłuuuuga historia. Szukałam takiego, o jakim piszesz - nie znalazłam. Wzięłam więc takiego, który pieczątki przybija i przychodzi na "odbiory" poszczególnych etapów. Za to ekipę mamy z wielokrotnego polecenia, rozmawiają z nami jak ludzie i wyjaśniają wszystkie wątpliwości. Nasze wahania co do wyboru konkretnych rozwiązań nie są podyktowane wątpliwościami związanymi z konstrukcją domu a raczej walorami użytkowymi, estetycznymi i kosztem danego rozwiązania. Zawsze możemy zadzwonić do kierownika i porozmawiać z nim o problemie, ale jak raz zaczęłam dyskusję o tym, z czego budować, to po pierwsze nic nie zrozumiałam, po drugie miałam wrażenie, że gość podchodzi do tematu: budujcie, z czego Wam się będzie podobało, to i tak nie gra roli! Na następne pytania wolę szukać odpowiedzi na forum albo bezpośrednio u wykonawców :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...