Okna, drzwi, trudne wybory...
W sobotę podpisaliśmy wreszcie umowę na okna, po żmudnym procesie zbierania i rozpatrywania ofert kilku łódzkich i podłódzkich firm. Zdecydowaliśmy się na okna pcv na profilach schuco, pięciokomorowe, 3 szybowe - cava ct70 (witryna w salonie si82). Ostatecznie zrezygnowaliśmy z rolet antywłamaniowych.Wizualnie to rozwiązanie mnie nie powala, funkcję antywłamaniową ma raczej tylko z nazwy, a korzyścią jest (z zasłyszanej opinii użytkowników) większy komfort cieplny. Ze względu na cenę przesuwnych, wybraliśmy okna tarasowe RU. U nas są dwa na tej samej ścianie, więc oba (ze względu na ilość i rozmiar skrzydeł - lubię symetrię) musiałby być takie same, a to zwiększa w naszym przypadku cenę o jakieś 10k.
Decyzje zapadły, okna będą zamontowane mak do 15.07.
Przypadkiem kupiliśmy też drzwi wejściowe. Miały być stalowe, będą dębowe firmy Wiatrak, model zp2inox; w kolorze antracyt. Widziałam je na żywo (okryte w większej części folią) i wizualnie mi odpowiadają. Wejście jest pod niewielkim daszkiem, od strony wschodniej, więc liczę, że zapewnienia o trwałości w tych warunkach się potwierdzą. Wybór był szybki, żeby mieć to już z głowy, ale nadal nie mam przekonania do słuszności tej decyzji. Zobaczymy... Drugi kontrowersyjny wybór to pochwyt. Piękny, pasujący do koncepcji domu, ale... czy funkcjonalny? Będzie z elektrozaczepem, podobno to eliminuje część utrudnień, ale nie widziałam/ macałam takiego rozwiązania, stąd wątpliwości... Oby szybkie decyzje czasem okazywały się właściwymi:)
A na budowie został zalany strop! Domek nabiera kształtów:)
W sobotę spotykamy się z elektrykami, żeby ustalić szczegóły.
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze