Mam już rozprowadzoną instalację elektryczną w budynku.

Rozdzielnia elektryczna zawiera:

- zabezpieczenie przeciwprzepięciowe

- 4 obwody oświetlenia

- 4 obwody dla rolet

- 4 obwody gniazdek na górze i 4 na dole

- osobne obwody dla alarmu, dla pralki, zmywarki, bramy garażowej, zasilacza domofonu... no i trudno się połapać... sporo, jest tego sporo.

Instalacja została poprowadzona na posadzce w peszlach. W ścianie przewody zostały położone w bruzdach. Tynkarze będą mieli wygodnie. Przykładowo dla kuchni wygląda tak:

A tak wyglądają włączniki przy wejściu do salonu. Czy domownicy się przyzwyczają? Wszak w mieszkaniu przypadał jeden włącznik na jedno pomieszczenie...

- 2 żyrandole w salonie

- oświetlenie górne kuchni

- oświetlenie tarasu

- będzie sterowanie do kotła

- będzie wideodomofon

- oświetlenie korytarza

- oświetlenie piętra

....

Bardzo wygodne są wyłączniki schodowe wymyśliłem sobie wyłączniki schodowe dla

1. korytarza osobno dla dołu / dla spocznika spocznik / dla góry, przy czym z każdego poziomu można zapalić/zgasić każdy inny poziom

2. przedsionka

3. tarasu

4. kotłowni

5. garażu

Wiem, że wyłączniki schodowe są bardzo wygodne i powinny być w każdym pomieszczeniu przejściowym typu właśnie kotłownia, garaż itp...

Oczywiście równolegle została wykonana instalacja RTV i komputerowa, we własnym zakresie położę jeszcze do każdego pomieszczenia kable 4 x 0,5 - niskoprądowe, może się przydadzą ... no i instalację do kina domowego...