Welki Dzień nr 1 - odbiór domu
W piątek, 27-go czerwca odebraliśmy nasz dom od firmy expobud!
Jak widać na załączonym zdjęciu, duch miru domowego zstąpił na naszą chatę
Spisaliśmy protokół o usterkach, których w zasadzie nie było... Podsumowaliśmy ostateczne rozliczenia, których było niewiele w stosunku do moich zmiennych potrzeb... Panowie pozostawili po sobie jak najlepsze wrażenie, choć nie pozostawili nas samym sobie - jak twierdzą.
Gorąco polecam zarówno firmę expobud http://domy-expobud.pl/" rel="external nofollow">http://domy-expobud.pl/" rel="external nofollow">http://domy-expobud.pl/" rel="external nofollow">http://domy-expobud.pl/ , jak i technologię budowy z prefabrykatu. Sposób szybki, ekonomiczny. Współpraca z Panami układała się świetnie, choć zakładam, że byłam jak dotychczas ich najbardziej wymagającym (czyt. marudnym i nerwowym) klientem Ale każde nerwy się opłaciły, bo dziś posiadamy piękny dom (nam się podoba...).
Pan Michał z expobudu ocenił go dwoma słowami - "wygląda grubo"
Jestem bardzo zadowolona z tego, że z tak sielskiej chatki, jaka widnieje w ofercie expobudu udało mi się jednak wydobyć choć po części nowoczesny dom. Kłóci się to trochę z bryłą "chatki-puchatki", ale będę się starać dalej... Wielka w tym zasługa drewnianej elewacji w osławionym już kolorze. I pergoli, która robi swoje:
Teraz czeka nas ta zawsze bardziej upierdiwa część budowy, czyli wykończenie.
Mąż nabył sobie nową zabawkę, co by należycie zająć się tarasem:
Jak pisałam we wcześniejszych postach, taras będzie z kompozytu, ale musi mieć należytą podbudowę.
Schody zewnętrzne wyłożymy grafitowymi płytkami:
Ogarnia nas lekka nerwowość, bo jesteśmy przed negocjacjami z kolejnym płytkarzem. Mam nadzieję, że się ziści...
13 komentarzy
Rekomendowane komentarze