Przyjechał dach!
w postaci poszczególnych dachówek, folii dachowej, rynien i okien dachowych oraz niezliczonych akcesoriów
Dachówka wygląda ładnie - na razie na paletach, ale dziś dekarze rozmierzają dach, układają folię i łacą, a od poniedziałku mają zacząć robić rynny i układać dachówkę. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na Actuę 10 z Koramica, kolor czarny matowy. Znaleźliśmy naprawdę dobrą ofertę cenową (55 zł/m2, w najbliższym składzie oferowali 70 zł/m2), ale nie obyło się bez wtopy - panowie przyjechali z dachówką w dzień ulewy... tirem. Gdyby nie sąsiad z ciągnikiem na pewno by nie dojechali do naszej posesji. Dodatkowo rozładowywali tira za pomocą wózka. Oszczędność na HDSie... No, ale wykonawca jakoś to przyjął na klatę mimo, że transport dachówki w pobliże domu spadł na jego barki (liczył, że HDS poda im dachówkę na poddasze, a tu lipa).
Plan jest taki, że za dwa, maksymalnie trzy tygodnie będziemy mieć stan surowy otwarty A w weekend jedziemy decydować się na okna - rozważamy Vetrex na profilu V82, MS Line i czekamy jeszcze na wycenę okien od przedstawiciela Peteckiego (na profilu alphaline najprawdopodobniej).
W ogóle robi się coraz tłoczniej na naszej budowie. W piątek ma przyjechać kolejny elektryk zrobić wycenę instalacji (ten poprzedni chce 75 zł za punkt z materiałem, chcemy porównać ceny, bo wydaje nam się to trochę drogo...), myślę też czy by nie umówić hydraulika na ten czas. A w następną sobotę wjeżdża kopara i równamy teren do takiej formy, jaką chcemy mieć ostatecznie na działce.
Zdjęcia będą jak się trochę pogoda poprawi, bo ostatnio albo przyjeżdżamy w deszcz albo tuż po deszczu i wszędzie mokro, nie da się wejść na trawę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia