Połowa za nami - strop zalany
iPo wczorajszych zbrojeniach dziś ekipa sie zalała betonem
Znów majster sie nie pomylił i dobrze policzył ilość. Za to betoniarnia przysłała 1m3 za mało Nie umieją tam liczyć czy co? Ale nic sie nie stało za wyjątkiem dodatkowego odpoczynku . Gruszka dowiozła brakujący metr dośc szybko. Panowie zawibrowali słupy, nadproża i podciągi, wyrównali co trzeba i w ekspresowym tempie zwinęli sie do domu. Wrócą za 2-3 tygodnie rozszalować strop i murować piętro.
Przy okazji zrobiłem małe podsumowanie materiałowe.
Architekt "zapomniał" w zestawieniu o 1,5 tony stali , 20m3 betonu bo po co liczyć to co idzie w słupy podciągi czy nadproża.
5m3 deski calówki też wyparowało bo po co szalować stropy calówką skoro można wypożyczyć szalunki systemowe.
Ale gdzie zniknęło ponad 2m3 kantówki to nie mam pojęcia.
4 komentarze
Rekomendowane komentarze