Marylin zamieszkała w naszej łazience
W naszej łazience od dziś Berlin Tempelhof. I jest upragniona Marylin!
Ładnie się licuje z płytką bazową z Nord Ceram. Myślę, że efekt będzie zadowalający.
Nasz Piotr Wykańczator się bardzo stara i słucha sugestii Inwestorki. A w zasadzie jej rysunków Cały niedzielny wieczór poświęciłam na szkicowanie tego, co mi się marzy. Wzorowa postawa Wykańczatora poniżej:
Nie obyło się oczywiście bez małych potyczek. Płytka decor z autografem Zienia przyszła obita. Muszę ją zareklamować.
Przy pomiarach okazało się, że mozaika się nie zmieści. A w zasadzie spowoduje, że wyjdą nam na jednej ścianie 2 rzędy docinanych płytek bazowych i nie będzie się to licować z podłogą. Więc odpadła mozaika, została zawsze cenna prostota :)
Niestety, co mnie mniej cieszy, okazało się, że mamy tylko 3 cm wylewki nad podłogówką w łazience. Powoduje to, że niestety nie możemy wkuć brodzika, aby był na poziomie podłogi. Trochę szkoda, ale strzelać z tego nie będę...
Teraz pozostaje nam poszukanie stolarza i zamówienie mebli pod umywalkę oraz kabiny.
Tymczasem nasz Wykańczator zakończył fugowanie czerwonej podłogi i ułożył płytki na schodach zewnętrznych. Robota idzie dość sprawnie. TFU, TFU...
Edytowane przez ditomasso
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze