Parter zrobiony
Ściany parteru już stoją - mam nadzieję, że jeszcze, bo jak się mocniej o nie oprzeć to się chwieją. Na razie jeszcze nie ma stropu - panowie budowlańcy murowali dwa dni, później zrobili sobie tygodniowy urlop. Niestety budowa z bloczków z betonu komórkowego nieco mnie rozczarowała. Myślałam, że wszystko do siebie idealnie pasuje, ale to nie wygląda najlepiej. Podobno wyglądać dobrze nie musi, grunt żeby stało a i tak styropian wszystkie dziury zakryje.
Przed nami zalewanie stropu - ważny etap.
Majster chce abyśmy zamawiali drewno na więźbę. Pewnie powinniśmy to zrobić przed rozpoczęciem budowy, żeby było w miarę wysuszone. Niektórzy radzą kupowanie w pobliskich tartakach (wcześniej odwiedziny w tartaku i sprawdzenie drewna "namacalnie"), inni - aby drewno zamówić z odległego tartaku, np. z okolic Białegostoku - podobno drewno lepsze.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia