Murarz, tynkarz, akrobata...
... powiedzenie ma w sobie wiele prawdy. Gdy dziś widziałem jak to sobie murarze swobodnie chodzą po ścianach 2 piętra nad ziemią to mi sie słabo robiło.
Pomyślałem sobie, że będę odważny. Co, ja nie dam rady?
wstyd sie przyznać :bash:ale nie zrobiłem ani jednego kroku. Co innego stać na balkonie mając w razie czego mur do podparcia a co innego chodzić ponad 6 metrów nad ziemią po ścieżce szerokości jednego pustaka bez możliwości jakiejkolwiek asekuracji .
Już wiem dlaczego murarz to akrobata
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia