A ostatnio nie próżnowaliśmy!
2 miesiące od SSO mineły jakby z bicza strzelił!
W tym czasie udalo nam się, przy pomocy odpowiednich fachowców:
1. wstawic okna i drzwi techniczne - zamontowane jeszcze przed urlopem, choć zwizytowane przeze mnie dopiero po. Jesteśmy z mężem z nich bardzo zadowoleni! Na razie użytkowane są słabo, zwłaszcza cudownie drogie okno przesuwne w salonie, ale patrzeć mogę na nie cały czas
okno w jadalni - juz myslę, na co bedę chciała patrzec poczas sniadanka i porannej kawusi:) jakieś chwasty trzeba bedzie na wiosne posadzić!
a tak transportowaliśmy drzwi naszym skodilakiem. Nie zmieściły sie, ale inżyniery daly rade :)
2. instalacja wod-kan-gaz
Troche rurek, rureczek nam przybyło dzieki Marcinowi. My się byczyliśmy nad morzem, a w tym czasie powstawała instalacja:
prawie jak centrala zarządzania wszechświatem
3. elektryk- szukamy szukamy.. mamy 3 świetnych wykonwacow i niemaly dylemat. Ale męską decyzje trzeba już podejmować. Co gorsze, powinnam wiedzieć jakie oświetlenie chcemy -i tu pojawia sie problem, toczymy wieczorne debaty z Inwestorem!
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze