Zabudowa poddasza
Jak najlepiej spędzić urlop? Na pewno nie na budowie... układając wełnę.
Parę dłuższych chwil ostatnio spędziłem w takim wdzianku. Nie szata zdobi człowieka, a już na pewno nie ta :)
Uprzedzę Państwa pytanie - NIE pomaga!! Układanie wełny to zdecydowanie najgorszy temat w mojej krótkiej dwuletniej karierze w brażny budowlanej. Jeżeli tylko macie taką możliwość polecam tą pracę zlecić :)
Jesienią w ucieczce przed vatem zakupiłem wełnę.
Isover Profi-Mata (lambda 0,035) - 10cm, 15cm i 20cm oraz trochę Ursy GOLD (20cm) odpowiadającą parametrami Isoverowi (bo tego pierwszego brakło wszędzie). Dlaczego takie? Kalkulacja cena/jakość. W mojej ocenie najbardziej rozsądny wybór.
Jak wypada porównanie? Pomijając jedną rolkę Isovera która była jakaś oszukana to zdecydowanie lepiej prezentuje się Isover. Zewnętrzna warstwa spójna, bardzo łatwo i sprawnie się docina, faktycznie można układać bez sznurkowania, zdecydowanie mniej pyli. Ursa się strzępi, puchnie do 30cm zamiast 20. Może to i lepiej bo właściwie to przestrzenie między włóknami spełniają funkcję izolacyjną.
Wspomnę tylko, że wszystkie porównania tych produktów, które spotkałem na necie można sobie ... Trzeba się przekonać na własnej skórze. Dosłownie :)
Kupiłem za dużo 20cm wełny dlatego na poziomych fragmentach zamians 20+10 zostało ułozone 20+20. Tak chyba lepiej niż odsprzedawać za marne pieniądze. W krokwach oczywiście 15+10.
Skoro wspomniałem o krokwiach. Nie wiem co projektant miał w zamyśle, ale w naszym domu wymyślił sobie jętki na wysokości 120cm od stropu a sufity na takich długich wieszakach Szaleństwo, które wg mojej skromnej opinii nie może działać. Pękać musi!! Oczywiście tego nie zauważyłem i drzewo na wieźbę zostało zamówione zgodnie z zestawienim materiałów.
Postanowiłem zrobić dodatkową konstrukcję. Korzyści 1. Jest wsparta na murach nie na wieźbie 2. Zdecydowanie gęściej w stosunku do jętek. Na pewno będzie bardziej stabilna.
Częśc efektów
Potem wymyśliłem sobie, że ułożymy wełnę.
Z perspektywy czasu nie był to chyba najlepszy pomysł. Szwagier (tym razem kierownik robót profilowych) sugerował żeby zacząć od profili, a potem docinać wełnę. Biorąc pod uwage problemy z kręcenim uchwytów, ustawieniem żyłki i dostępem do krokiew ma to sens. Nastepnym razem (prawdę mówiąc to nie zamierzam) odwrócę kolejność. Jak widać na zdjęciach Ursa wymaga sznurkowania.
Uchwyty grzybkowe. Mega fajne, sprawne rozwiązanie.
Zakładanie profili to już pestka
Na chwilę obecną udało się skończyć profile w dwóch pomieszczeniach, a nawet coś do nich przykręcić :)
Oczywiście folia paroizolacyjna musi być (niekórzy twierdzą, że tylko powinna, oprócz łazienki można sobie odpuścić). Nie zapominamy wypuszczeniu kabli :)
Jutro kręcenie płyt :) Zacznyna się robić bardzo domowo :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia