Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    117
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    208

dziennik świercza (projekt z14)


świercz1719500624

429 wyświetleń

Kierownik budowy

 

 


Do castingu zakwalifikowało się 3 kandydatów:

 

 


kandytat numer 1.

 


Pan z polecenia pana Burz. Cena niby 1500 zł. Po wykonanym telefonie do pana z Pobiedzisk oznajmił że minimum to 2500zł - hmmmm.... wiec my znowu telefon do pana Burz.

 


- no to jak z ta ceną jest ???

 


- ok zadzwonie do niego i pogadam co da się zrobić. Panie "Świercz" ode mnie wziął 1200zł wiec mówiłem że jak dla was, bo to nie po znajomości to jakieś 1,5tys.

 


No i nic nie dało się zrobić..... Kierbud z Pobiedzisk oznajmił, że nie bedzie robił na samo paliwo. Wiec powiedzieliśmy paaaaaa!!! - za duża różnica cenowa między nami a panem Burz. - "to boli" no nie?!? hehehehe...

 

 


kandydat numer 2.

 


Pan z polecenia koleżanki z pracy Małży. Pan bardzo sumienny, dokładnie wszystko sprawdzający, nie przepuszczający żadnej fuszery, nawet troche upierdliwy jak to stwierdziła ta koleżanka - jak zresztą jego córka :). Cena za nadzór 3000zł, no... może 2500zł Aaaaaa!!! No i ta cena nas dobiła, ale z drugiej strony dobry nadzór to połowa sukcesu. Wiec w przypadku tego kandydata wykonałem telefon do wykonawcy czyli mojego ojca. A ten oznajmił:

 


- bierz takiego który ma uprawnienia, i to wszystko, i jak najtańszego.

 


Sam by takie miał uprawnienia, ale troche olał sprawe - cóż

 


A pan kierbud-sumienniak-drożyźniak odpadł....

 

 


kandydat numer 3.

 


Pan z gminy. Informacje o nim dostałem także od pana Burz. ale z niezbyt dobrą reklamą -> że niby tylko bierze pieniądze za podpisy, hmmm..., ale ojcu właśnie o takiego chodziło, właśnie o takim mówił. Zadzwoniłem - pan okazał się bardzo miły i "to nie prawda że pan Modrak nie lubi hop coli" :) tzn. nie bierze kasy tylko za podpisy, a cena bardzo... bardzo! miła :) 1000 zł . A więc nie ma co się zastanawiać - BIERZEMY!!! Dalsze formalności z panem new-kierbudem załatwiała żonka. Naprawde pan okazał się wporzo. Załatwił nam pomocnika, ponieważ brat małży jednak nie zrezygnował ze swojej pracy, załatwił nam pana instalatora do przyłącza wodnego, załatwił pana geodete do wytyczenia domu, załatwił elektryka do założenia przyłącza elektrycznego. Tak wiec widać, że pan nie olewa sobie ludzi z którymi współpracuje i jakoś jednak im pomaga i prowadzi nadzór!. Do tego pan mieszka 1500m od naszej budowy i powiedział, że nie ma żadnego problemu aby podjechać jeśli tylko bedzie taka potrzeba - myśle, że dokonaliśmy dobrego wyboru. Bynajmniej ja jestem bardzo zadowolony. Małża zresztą już też - bo wcześniej chciała tego drugiego-drogiego, żeby może bardziej napędzał i mobilizował mojego ojca, obyśmy zdąrzyli zamknąć stan surowy przed zimą...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...