Od czasu do czasu odwiedzają nas kocięta. Są przezabawne i wiecznie głodne. Na foto są trzy, bo czwarty cały biały zginął tragiczne. Każda ich wizyta jest niesamowitą frajdą dla dzieci, które mieszkają po sąsiedzku. Mama kociąt też zdarzy się zawitać na moim podwórku.
2 komentarze
Rekomendowane komentarze