Szalunki
Szalunki zrobione, woda niestety dalej napływa, ale można już dojrzeć zarysy domu
Pojechaliśmy na działkę z dziećmi, bardzo byli ciekawi, jak wygląda "budowanie domku". Pamiętaliśmy o zabraniu kaloszy, ale zapomnieliśmy o wyjęciu z auta i założeniu dzieciom, więc.....bielutkie adidaski Mai już nie są białe. Komary cięły strasznie, więc dzieci dość szybko uciekły do auta, ale byli pod dużym wrażeniem, jak aktualnie wyglada działka.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia