Wielki dzień nr 2, czyli: Przeprowadzka!
Dziś! Dziś! Dziś!
A w zasadzie to już trwa od kilku drobnych tygodni.
Partiami pakuję w skrzynki i wywożę, co mi się podoba. W zasadzie zaopatrzyłam już całą kuchnię i córka swój nowy pokój - głównie w pudła z zabawkami
A dziś podjedzie ciężarówka i zgarnie meble. Bo część jedzie z nami - ta nowa i ta umiłowana... No i rzesze ciężkich kartonów z książkami i innymi pierdoletami domowego użytku.
Fotostory będzie niebawem. Tymczasem zmykam, by latorośl w przedszkolu ulokować przed sztormem
9 komentarzy
Rekomendowane komentarze