Dom pasywny
Witam wszystkich, którzy "porwali się" na własne cztery kąty z działką
Ponieważ jestem budowlańcem, więc podniosłem sobie "poprzeczkę" i porwałem się na domek pasywny. Projekt powstawał ponad rok, bo chciałem dopracować wszystkie detale - przepraszam projektantów za moją upierdliwość
Dostałem już pozwolenie na budowę, zdążyło się już uprawomocnić, więc wziąłem się za robotę.
Zrobiłem dużą "dziurę" na działce, wkopałem instalację GWC - oby tylko była szczelna - jak najdłużej !!! Walczę z bankiem o udziały w budowie - mam nadzieję, że wejdą w spółkę, chociaż zdaję sobie sprawę jakie są tego koszty
Ze względu na porę, pewnie w tym roku zakończę roboty na płycie, więc zanoszę modły o jeszcze kilka dni bez deszczu i może się uda...
To to na razie byłoby tyle, bo już późno.
Pozdrawiam i do następnego wpisu...
10 komentarzy
Rekomendowane komentarze