dziennik świercza (projekt z14)
Pokrycie dachu
Tak jak wcześniej pisałem miałem zamiar spędzić święta już w naszym domku. Warunkiem tego było przede wszystkim wykonanie przez dekarzy dachu.
Zaczęli tydzień wcześniej w poniedziałek a...? skończyli w piątek . Tak jakby w sumie zliczyć ich czas pracy to mój dach był robiony 40 godzin :) - po 8 godzin dziennie - gdyby to było lato to pewno miałbym dach w 3 dni. Co do wykonania to w sumie nie powininem się czepiać... ale zawsze człowiek coś znajdzie jak chce. Ogólnie jestem bardzo zadowolony... ma tylko małe "ale" do dwóch dziurek w folii , nieładne, wrecz niehlujne zakończenie folii wokół środkowego komina i mam małe wątpliwości co do braku zakładu folii na kalenicy . W sumie to wszystko, to bardzo małe usterki i z ręką na sercu mogę polecić tą ekipe dekarzy! małe niedociągnięcia zdarzają sie wszystkim - no ale jak się płaci to się wymaga, no nie? :)
A! stanęły też modrzewiowe słypy - co prawda jeszcze są nieokorowane ale poprostu musze kupić lub załatwić ośnik co by wyglądały już na "ludziska", ale pomimo wszystko ja nie mogę się napatrzeć na swój kochany prześliczy domek!! :) - cóż w tym momencie skromnością nie grzesze
A więc mój dom z czapką wygląda tak
http://images12.fotosik.pl/6/a6dad5d6bc734331med.jpg_http://images11.fotosik.pl/12/e4b17bac5934797bmed.jpg
Oglądając front domu stwierdziłem że mam dom dokładnie taki jaki sobie wymarzyłem, dokładnie taki chciałem! No chcieliśmy, wymarzyliśmy - juz kiedyś pisałem że wraz z Ziutką mamy podobne gusta i marzenia odnośnie wyglądu naszego domku. Uwierzcie, że razem z Ziutką przeżywamy niesamowity zachwyt i szczęście! Wiem, że ktoś możę stwierdzić - "kurcze... zwykła chałupa a te sikają jakby nie wiem jakie to cudo było"- ale myśle, że każdy budujący który zobaczył swój kochany domek w prawie pełnej krasie i stwierdził, że właśnie jest dokładnie z jego marzeń to chyba właśnie miał takie same reakcje jak my :) no i ten nasz ganeczek :)
http://images11.fotosik.pl/10/412a912cbc81827b.jpg_http://images11.fotosik.pl/10/cc22a4722f37021dmed.jpg
Co do kosztów pokrycia dachowego to nie są małe...
Materiał wyszedł coś około 18 tys. (dachówki, dodatki, orynnowanie i okna połaciowe) - ale... sporo tego jeszcze zostało! - przy zapłacie odliczono już mi 450 zł. a teraz czekam na fakture i już dostałem informacje, że bedzie zwrot jeszcze 750zł :) - no miło :) Zrezygnowaliśmy też z okna połaciowego - okazało się że nie możemy wstawić dwóch okien połaciowych około siebie - tzn powinny być przygotowane krokwie na etapie wykonywania wiźby a teraz troche by to kosztowało... Więc dwa okna u nas w sypialni pozostał tyle że odgrodzone są jedną połacią krokwi, a w małej sypialni drugie sie poprostu nie zmieściło. I albo mogliśmy je przenieść do garderoby ale po co, albo do korytarza, ale kto by je tam mył albo poprostu zrezygnować z niego co uczyniliśmy :).
Robocizna za całość 6.5 tys. czyli około 39 zł za 1m2 dachu. To chyba dość drogo, ale tak sobie myśle że jakbym miał doświadczać co nasi sąsiedzi to wole już mieć świetnie wykonany dach za tą cene i póki co niczym się nie martwić. A u nich dach jest tak spierd.... że szkoda gadać... Ich "dekarze" kładli dachówke przez ponad 1.5 miesiąca i nie skończyli roboty!!! Bo sąsiad już sie tak wku..., że ich wyrzucił - ja mu się wcale nie dziwie - ale myśle, że nieraz nie warto oszczędzać na rzeczach ważnych w budowie domu. Zawsze mi powtarzano, że do fundamentów i dachu to najlepiej i najpewniej wziąć sprawdzonych dobrych fachowców i wtedy raczej nie żałować na kasie bo jak weźmie się jakiś paproków to bedzię sie żałowało jeszcze bardziej i zadowolenia do tego wtedy żadnego, a tak to przynajmniej wiem za co zapłaciłem :) i jestem happy :)
AHA! Moi drodzy Stan Surowy został.... ZAMKNIĘTY!!!! yuuhuuu!! A nastąpiło to 22 grudnia 2006 roku pańskiego :)
MAMY DOM!....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia