Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    8
  • komentarzy
    8
  • odsłon
    44

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

 

Zgodzę się tylko mogę z pierwszym argumentem - mniejsze prawdopodobieństwo pęknięć.

 

 

Jeśli chodzi o izolację to jest dokładnie na odwrót. Beton jest izolatorem właściwie żadnym. Zapewniam, że zdecydowanie lepsze parametry zapewnia wełna. Oczywiście stropodach nie wyklucza wykonania izolacji z wełny, ale nie wyobrażam sobie ułożenia np 25cm wełny w krokwiach, bo po prostu nie wyobrażam sobie, żeby ktoś dawał takie grube krokwie. A do środka już nie uciekniesz bo jest beton. Poza tym kładzenie wełny bezpośrednio na betonie nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Szczególnie w konfrontacji z argumentem o braku przecieków. Oczywiście beton zatrzyma Ci wodę (w jakimś stopniu i przez jakiś czas) ale wełna będzie leżeć w wodzie. Podwieszenie wełny zapewnia wentylację. Alternatywa to styropian, ale w ogóle nie ma o czym rozmawiać porównując z wełną.

 

Przecieki - nie wyobrażam sobie, że mi się coś leje pod dachem. Nie ma takiej opcji.

 

 

Dobrze wykonane poddasze z płyt g-k też nie pęka. A jeśli już to wolę kilka pęknięć w zamian za solidną izolację.

Odnośnik do komentarza

 

Nie zamierzam tu nikogo przekonywać do takich czy innych rozwiązań, ale skoro już to:

 

-krokwie nie leżą bezpośrednio na betonie więc jest miejsce na wełne - na skosach już jest położona. Więcej wyobraźni...

 

-raz piszesz że wełna będzie stała w wodzie a za chwile że nie wyobrażasz sobie że coś się leje pod dachem. Ciężko będzie wodzie stać na skosie- to raz, a dwa nie mówię o laniu się wody tylko o skroplonej parze jeśli już. A jeśli na moim betonowym stropodachu będzie woda to nie chcę wiedzieć co będzie na regipsie.

Odnośnik do komentarza

 

OK, ja też nie zamierzam nikogo przekonywać.

 

To Wasz dom i Wasza przygoda. Najważniejsze żebyście byli przekonani, że to co robicie jest słuszene.

 

 

Pozwolę sobie nie kontynuować i nie brnąć w dyskusję która tylko zaogni sytuację.

 

Osobiście jestem przekonany o tym, że lepszym rozwiązaniem ze względu na izolacyjność jest zabudowa suchymi tynkami. Tak mi logika podpowiada ale mogę się mylić :)

 

 

Powodzenia życzę :)

Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="126967" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>OK, ja też nie zamierzam nikogo przekonywać.<p> To Wasz dom i Wasza przygoda. Najważniejsze żebyście byli przekonani, że to co robicie jest słuszene.</p><p> </p><p> Pozwolę sobie nie kontynuować i nie brnąć w dyskusję która tylko zaogni sytuację. </p><p> Osobiście jestem przekonany o tym, że lepszym rozwiązaniem ze względu na izolacyjność jest zabudowa suchymi tynkami. Tak mi logika podpowiada ale mogę się mylić <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p><p> </p><p> Powodzenia życzę <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" /></p></div></blockquote><p> </p><p> Gdybym budował kolejny raz wylewałbym beton. Pierwsze z uwagi na możliwość bezpośredniego połączenia z wieńcem (wyelimonowanie mostka murłaty), drugie z uwagi na ciągłość zastosowania warstwy izolacji zewnętrznej (styropian na elewację i równocześnie na strop), a trzecie na szybkość wykończenia środka np. tynkiem równocześnie na ścianę i skosy oraz sufit. Powyższe choć droższe z początkowej fazie ale tańsze z rozliczeniu całościowym kosztowym i cieplnym.</p> Edytowane przez inwestorbb
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...