Nasze nowe okno na świat
Mieszkamy już ponad dwa tygodnie. W tym domu czuję się jak na ciągłych wakacjach. Jak w jakimś hotelu. Wszystko wydaje mi się takie przestrzenne i cały czas jeszcze nieosiągalne...
Frajdę sprawia mi przecieranie, wycieranie, sprzątanie, gotowanie, krzątanie, przekładanie... Łomatkoboska, kurą domową się stałam!!!
Na koniec dzisiejszego dnia, aby uwiecznić ład i mir domowy (jakby kiedyś mi przeszło... ), chwyciłam za fotoaparacik i pocykałam. Cyk, cyk, i oto moje nowe okno na świat:
Z kuchni mogłabym nie wychodzić. Na parapetówie sprawdziła się rewelacyjnie. Mogłam gotować, szykować, mieszać i prowadzić pogaduszki. Z kieliszkiem wina w ręku, rzecz jasna
I mała zajawka salonu, jeszcze nie wykończonego:
Więcej zdjęć tutaj:
http://forum.muratordom.pl/showthread.php?229540-dom-Pierwszy-%28nie%29Wielki-komentarze&p=6656930#post6656930" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?229540-dom-Pierwszy-%28nie%29Wielki-komentarze&p=6656930#post6656930" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?229540-dom-Pierwszy-%28nie%29Wielki-komentarze&p=6656930#post6656930" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?229540-dom-Pierwszy-%28nie%29Wielki-komentarze&p=6656930#post6656930
10 komentarzy
Rekomendowane komentarze